Nowi mieszkańcy dla New Life Center!
Mieliśmy takie plany co do New Life Center, czyli Niebieskiego Domu, tak jak wszyscy mieszkańcy Długiej Gośliny znają nasz budynek na północ od Poznania.
Po 12 latach pełnienia funkcji ośrodka dla bezdomnych, dzięki wszelkim możliwym, wolno napływającym środkom, nieruchomość została wyremontowana, tam gdzie trzeba naprawiona i przygotowana do nowych programów, które miały rozpocząć się w 2020 roku… A wtedy przyszedł Covid. Efekt jest dobrze znany.
Gdy Covid powoli się wycofywał, plany zostały zaktualizowane i uzupełnione wraz z przybyciem Martina i Esther Boogaard pod koniec marca. Mieli wykorzystywać budynek do retreats i różnych programów terapeutycznych. Tak, Martin i Esther są na miejscu, ale co może się dziać w kraju, który potrzebuje dać schronienia dla ponad 2 milionów uchodźców? A co robi Fundacja, której celem jest pomoc potrzebującym? Oczywiście! Od początku marca w NLC przebywa 23 ukraińskich uchodźców, w czasie kiedy budynek faktycznie może pomieścić około 15 osób… Ale jesteśmy wdzięczni, że możemy pomóc, tak jak i nasi goście, że mogą ją otrzymać.
Nieustannie uczymy się elastyczności, ale i liczymy nasze błogosławieństwa:
- Martin i Esther mieli spokojnie wykorzystać kwiecień i maj do dalszego zagospodarowanie budynku… Niewiele z tego wyniknie. Od razu zostali rzuceni na głęboką wodę ze wszystkimi bieżącymi kontaktami, przy czym fakt, że Esther mówi płynnie po rosyjsku, jest fantastycznym darem!
- Olek i Tamara, którzy od dwóch lat mieszkają w NLC jako ukraińska rodzina goszcząca, tworzą wspaniałą więź z uchodźcami. Mimo żałoby po śmierci ich synka Artura w lutym oni są źródłem wsparcia dla uchodźców, którzy również przeżywają tragiczny czas.
- Lokalna społeczność ponownie postrzega Niebieski Dom jako latarnię morską! A pomoc jest oferowana ze wszystkich stron. Mieszkańcy wsi z doświadczeniem edukacyjnym uczą uchodźcom języka polskiego, inni dokładają się do zaopatrzenia w żywność lub transportu i tak armia wolontariuszy Bread of Life rośnie!
Nikt nie wie, jak będą wyglądać nadchodzące tygodnie, miesiące i lata. Musimy być elastyczni. Wiemy jednak, że zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby zapewnić ludziom schronienie i opiekę tam, gdzie to możliwe.
Dlatego podczas naszej wizyty w USA rozpoczęliśmy zbieranie funduszy na nasz projekt „Tiny Homes”. Małe domy, które można wznieść bez pozwolenia na budowę i zapewniają możliwość stałego zamieszkania jako dodatkowy potencjał NLC.
I tak czekamy na coraz więcej nowych mieszkańców NLC!