Moc powtórzenia
W ciągu dwóch miesięcy, w których w fantastyczny sposób nagle całe moje życie zostało wywrócone do góry nogami (zobacz blog „Nowe wyżyny i widoki…”) na szczęście było też wiele rzeczy, które odbywały się bez zakłóceń. Nie, to nie były nowe projekty, ale właśnie powtórzenie i regularność czegoś pięknego, co zostało uruchomione dawno temu. Każdy, kto wie coś o marketingu i reklamie, natychmiast potwierdza: „Moc przesłania jest w powtórzeniu!”
I tak byliśmy świadkami wielu pięknych rzeczy we wrześniu i październiku. Tylko kilka przykładów:
- Co tydzień Bread of Life wykonuje co najmniej dwie dystrybucje żywności z Banku Żywności do jednego z naszych punktów dystrybucyjnych, głównie kościołów. Robimy to od 20 lat (!), a od 2020 r., już od ponad czterech lat jesteśmy największym dystrybutorem w regionie!
- Przez tydzień był u nas Mission Team z Charlotte, z Północnej Karoliny, który aktywnie uczestniczył w różnych projektach Bread of Life. Takie zespoły misyjne przyjeżdżają do nas regularnie, od wielu lat, i właśnie dlatego nie musimy ich już przedstawić, przez co mają bezpośredni dostęp do naszych podopiecznych, na przykład w domu dziecka w Kórniku. Cóż za fantastyczne wydarzenie, które tam mieliśmy!
- W tym roku w Warszawie zorganizowano już czwartą konferencję Ewangelicznej Polski. Jak zachęcające jest powitanie kogoś co kilku kroków, z którym udało się rozwinąć piękną współpracę!
I właśnie w tym chcemy być silni i rozwijać się – nie co chwilę na nowo wyważać otwartych drzwi, ale raczej dzielić się tym i wzmocnić to, co już przynosi widoczny efekt!