Cierpienie nie zna granic…
Śmierć jest częścią życia.
Ale to, że ostatnio stało się to tak wyraźne w pracy, jaką wykonujemy dla Bread of Life boli. I na pewno, kiedy czujesz to w dniu, który może negatywnie przejść do historii…
Dwa lata temu, tuż przed wybuchem pandemii, przyjęliśmy do naszego New Life Center w Długiej Goślinie nowych mieszkańców, młode małżeństwo, jako (przyszłych) gospodarzy do różnych programów, które mieliśmy wtedy rozpocząć, ale które ze znanych powodów dopiero startują od końca maja. Olek i Tamara pochodzą z Ukrainy i z ich wtedy półrocznym synkiem Arturem szukali w pobliżu większego mieszkania. Było to świetne rozwiązanie i mimo nielicznych dotychczas gości Olek i Tamara sprawdzili się i przywiązaliśmy się do nich.
Wielki był szok, gdy w zeszłym tygodniu usłyszeliśmy, że mały Artur miał wypadek z poważnymi oparzeniami, które okazały się śmiertelne ponad dwa dni później…
Wczoraj, dokładnie w dniu, w którym Putin zdecydował się wkroczyć ze swoją armią na Ukrainę, na cmentarzu w Poznaniu odbyła się rozdzierająca serce ceremonia, prowadzona przez pastora lokalnego kościoła ukraińskiego, w obecności kilku członków rodziny i różnych przedstawicieli społeczności ukraińskiej – Maja i ja zrozumieliśmy tylko część przekazu, ale śpiew a cappella i wszechobecna emocja sięgnęły głęboko…
Staramy się w każdy możliwy sposób wesprzeć Olka i Tamarę, ale wiemy, że oprócz naszej modlitwy słowa nie wystarczą. Niech Bóg im pomoże i okaże im łaskę!