Na podróż odkrywczą w południowo-wschodniej Polsce
Dawno temu, pod koniec lat 90., krótko po mojej przeprowadzce do Polski, pojechaliśmy na wakacje w południowo-wschodniej Polsce. Wrażenia, które zachowałem z miast takich jak Lublin, Sandomierz, Tarnów lub Przemyśl, to z ubóstwa, z pięknych miast, które zostały niestety w dużej mierze zaniedbane i zubożałe. A drogi były jeszcze gorsze, wąskie, z głębokimi koleinami i dziurami.
Co się zmieniło w ciągu ostatnich 25 lat!
Teraz jeździsz pięknymi autostradami w 4,5 godziny z Poznania do Lublina, do imponującego miasta, które jakby powstał z popiołów! Tam, gdzie w latach 90. zrujnowane stare miasto było dzielnicą bezdomnych i „zmarginalizowanych”, jest teraz perłą! Z wyraźnym „dziedzictwem” żydowskiej przeszłości – w tym regionie przed drugą wojną światową dziesiątki procentów populacji było żydowskie. Doświadczyć zarówno to dziedzictwo, jak i wszystkich zmian, było wyjątkowe! Sugestia dla każdego!





W ciągu czterech dni, w imieniu Ewangelicznej Polski, przeprowadziliśmy dwanaście różnych spotkań w ośmiu miastach z przedstawicielami różnych kościołów i organizacji, które przemieniają rzeczywistość również w tym regionie! Ponieważ… Polska może szybko się rozwijać, ale nie wszyscy są w stanie się „doczepić”. Ze względu na znacznie bardziej ograniczone warunki socjalne niż w większości innych krajów UE, zdecydowanie zbyt wiele osób ma trudności z zapewnieniem ich bytu, ze wszystkimi znanymi problemami które temu towarzyszą. I tu my jako chrześcijanie mamy powołanie. Powołanie, na które razem możemy udzielić znacznie lepszą odpowiedź niż sami!