Odkrycia z Ewangeliczną Polską
Raz w miesiącu, wraz z koleżanką z Ewangelicznej Polski, staram się pojechać w kraj, aby nawiązać i rozwijać relacje z różnymi innymi organizacjami społecznymi. I prawie bez wyjątku są to podróże odkrywcze!
Czasami z negatywnymi niespodziankami. Okazuje się, że naprawdę istnieją ludzie i organizacje, które są zbyt zajęte, aby dzielić się swoimi obciążeniami, problemami lub dobrymi doświadczeniami z innymi. Lub oni mają rozwiązania, przy których zastanawiasz się, kto niby powinien z nich się cieszyć…
Ale na szczęście zdecydowana większość to pozytywne odkrycie! Czy to gotowe programy, które są dostępne dla wszystkich, czy to świetne, praktyczne rozwiązania dla inspiracji, czy zwłaszcza… cenne relacje!
Na przykład w ostatnich dniach byliśmy w Bydgoszczy i Toruniu. Znowu z odkryciami.
Podczas jednej z wizyt zaproponowaliśmy różne sugestie dotyczące współpracy w innym regionie, w którym przenosi się ta osoba. Jeszcze tego samego popołudnia otrzymaliśmy wiadomość, że nasze sugestie okazują się przełomem wobec jego powołania!
Lub bardziej turystycznie… że obok znanego Torunia, ze swoją piękną średniowieczną starówką, większy Bydgoszcz, znany praktycznie z niczego, okazuje się co najmniej to samo atrakcyjny. Wskazówka roku!