Wsparcie Mojżesza
W moim blogu z grudnia „Sztuka czekania u Van den Bergów (De Poolse Bergen)” podałem przykład Mojżesza, który na pozór dość bezcelowo, przez 40 lat chodził za owcami, czekając. Na pozór, ponieważ ten czas czekania był kluczowy.
Ostatnio dotknął mnie inny przykład z życia Mojżesza: historia z Wyjścia 17, w której Mojżesz pobłogosławił lud Izraela podczas bitwy. Dalej chciał, ale już nie mógł. Tylko z pomocą Aarona i Chura, którzy podnieśli mu ręce w górę, mógł dalej błogosławić, nieustannie.
Z powodu wszystkiego, co wydarzyło się w ciągu ostatniego półtora roku, również ja zbyt często mam wrażenie, że już dalej nie mogę. Ale na szczęście mam także rodzinę i przyjaciół, którzy jako Aaron i Chur, konkretnie wspierają mnie… i mam moc, aby kontynuować pracę, do której wiem, że zostałem powołany!